Kasztanowiec zwyczajny ‘Memmingeri’ (Aesculus hippocastanum L. ‘Memmingeri’) należy do interesujących historycznych odmian tego gatunku. Odmiana ta została opisana w 1855 r. w Niemczech, lecz pochodzenie nieznane. Nazwana na cześć Gustava Memmingera, wybitnego ogrodnika z Verdum, wujecznego dziadka Otto Froebela (1844-1906) z Zurichu. Jest drzewem typowego wzrostu, którego ulistnienie wiosną przez dłuższy czas zachowuje niezwykłą kremowożółtą barwę. Latem liście stają się jasnozielone.
‘Memmingeri’ jest odmianą kasztanowca unikalną, rzadko wspominają o niej podręczniki dendrologii. Nawet w wydanej w 1991 r. publikacji “Drzewa i krzewy liściaste A-B” Włodzimierza Senety znalazłam tylko krótką wzmiankę.
Zacytuję opis odmiany z ww. publikacji:
‘Memmingeri’ – odm. Memmingera
A. Memmingeri K. Koch 1855.
Cechy typowe dla gatunku, ale liście początkowo żółtawo, później biało oprószone, na starszych liściach ewent. tylko ślady.
Liście tej odmiany w Ogrodzie Botanicznym w Łodzi są obecnie (początek maja) jednolicie żółtawokremowej barwy z zielonkawym unerwieniem.
Kwiatostany do 40 cm dł.
Kwiatostany opisywanej odmiany są zatem charakterystycznie wydłużone – Włodzimierz Seneta podaje w opisie gatunku długość kwiatostanów 20-30 cm.
Pochodzenie – przed 1855 r. Niemcy (data opisu). Jeł. 1855!
Zatem odmiana została opisana w Niemczech w 1855 r. Już w tym samym roku odnotowano ją u Jełowickiego w Aresztowie koło Mińska.
W Polsce – unikat. Ogrody – Żbików (warsz. ’86), Park Hosera -145 cm.
W Łodzi młode drzewko tej oryginalnej odmiany kasztanowca rośnie w Ogrodzie Botanicznym w dziale arboretum.
A w Parku Julianowskim znalazłam dwa stare kasztanowce o uderzająco jasnych liściach i długich kwiatostanach, identycznych jak te z Ogrodu Botanicznego.
Obydwa okazy rosną w starej części Parku Julianowskiego nad stawem w dolinie rzeki Sokołówki – w sąsiedztwie miejsca, gdzie stał wspaniały pałac nieprawdopodobnie bogatego fabrykanta Juliusza Heinzla. Notowano w pobliżu również pełnokwiatową oraz kulistą odmianę kasztanowca, a także inne interesujące gatunki i odmiany drzew.
Moim zdaniem kasztanowce z Parku Julianowskiego są identyczne z odmianą ‘Memmingeri’ z Ogrodu Botanicznego. W przypadku chlorozy liście wyglądałyby inaczej, ich zabarwienie nie byłoby równomierne na całym drzewie.
Miejsce szczepienia trudno zlokalizować, ale możliwe, że drzewa były szczepione bardzo nisko, gdyż z całego pnia wyrastają pędy z jasnymi liśćmi, a odrosty u nasady są normalnie zielone (choć kilka liści jest jasnych). Jeden z kasztanowców ma wypróchniały pień, stan zdrowotny drugiego wydaje się lepszy.
Drzewa wyglądają na ponad stuletnie okazy. Być może zostały posadzone w okresie tworzenia parku w końcu XIX wieku.
Pod jednym z drzew znalazłam samosiejki – większość z nich jest normalnie zielono zabarwiona, ale zdarzają się i takie jak na zdjęciu – z wyraźnie jasnymi liśćmi. Zatem jakiś procent siewek powtarza cechy drzewa matecznego.
Jeśli faktycznie w Parku Julianowskim rosną stare kasztanowce odmiany Memmingeri, to jest to kolejna osobliwość dendrologiczna Łodzi – i to z najwyższej półki! Będę obserwować, jak zmieniają się w ciągu sezonu – ciekawe jakie podejście ma do nich szrotówek kasztanowcowiaczek?
Odmiana kasztanowca zwyczajnego ‘Memmingeri’ jest wyjątkowo piękna i godna rozpowszechnienia. Szczególnie takie stare okazy, które przetrwały ponad setkę lat w łódzkim klimacie, powinny być rozmnażane i sadzone w mieście.
Mam takiego kasztanowca, sadzony w 2012 roku. Szrotówek go niestety atakuje.
Im wcześniej wiosną tym bardziej widać różnice między klasycznym kasztanowcem, a odmianą ‘Memmingeri’. Na początku maja byłem w OB w Łodzi i kolorek prezentował się naprawdę wyjątkowo. Z daleka wiedziałem, że mam do czynienia z zupełnie nie klasycznym kasztanowcem zwyczajnym. Bajkowy odcień zielonej żółci. Prezentował się tak: https://drzewapolski.blogspot.com/2023/05/kasztanowiec-zwyczajny-memmingeri.html