Topole są wielkim pożeraczami dwutlenku węgla, producentami tlenu, nawilżaczami powietrza. Wiadomo ze szkoły, że im szybciej drzewo rośnie, tym więcej pochłania dwutlenku węgla i wydziela tlenu. Spośród drzew w naszym klimacie najszybciej rosną topole. Dla szybkiego wzrostu potrzebują dużo CO2, mogą zatem mieć wpływ na spowolnienie zmian klimatu. Tempo wzrostu niektórych gatunków i odmian wynosi w początkowych latach nawet 1,5-2,5 m na rok. Bugała (1979) podaje dla topól uprawianych na plantacjach, że w naszych warunkach klimatycznych wchodzą w wiek rębności po 20-25 latach; w tym czasie drzewa odmian szybko rosnących (np. ‘Gelrica’, ‘Robusta’, ‘Virginiana de Frignicourt’) osiągają wysokość 20-26 m i średnicę pnia na wysokości piersi (pierśnicę) 50-70 cm. „Drzewami tlenowymi” tak naprawdę są topole, a nie mieszańce paulowni reklamowane jako „oxytree”, niesprawdzone w naszym klimacie. Ważne jest również, że latem topole intensywnie nawilżają oraz ochładzają suche i gorące powietrze, przyczyniając się do łagodzenia skutków tzw. miejskiej wyspy ciepła.
Ludzie potrzebują drzew w mieście nie tylko dla poprawy klimatu, ale również w celach estetycznych. Liczne gatunki i odmiany topól to drzewa dorodne, w szerokiej gamie kształtów i odcieni, zdrowe i odporne, niegrymaśne w uprawie. Wielką ich zaletą jest szybkość wzrostu, która sprawia, że bezdrzewne tereny w ciągu zaledwie kilku lat stają się bardziej zielone, bardziej funkcjonalne i bardziej atrakcyjne. W dzisiejszych czasach, kiedy ludzie są niecierpliwi i nie chcą długo czekać aby drzewo urosło, szybkość wzrostu jest zaletą nie do przecenienia.
Dekoracyjna może być sylwetka topól, zwłaszcza gdy jest odrębna (np. kolumnowa topola włoska, topola biała 'Bolleana’ czy 'Raket’, albo „płacząca” topola chińska), kora (gładka i jasna np. u topoli białej, topoli szarej, osiki), czerwonobrązowe młode liście u mieszańców kanadyjskich albo żółte liście u odmiany ‘Serotina Aurea’. W architekturze krajobrazu topole stosuje się w nasadzeniach rzędowych (na ulicach, placach, bulwarach), nasadzeniach alejowych, grupami i pojedynczo w ogrodach i parkach, w nasadzeniach ochronnych wokół osiedli, terenów przemysłowych, wokół upraw, na brzegach rzek, strumieni, kanałów. Odpowiednio dobrane do danego siedliska (to bardzo ważne!) gatunki i odmiany topól są idealnymi drzewami do miasta. Wybór musi być przemyślany. Sadząc topole, szczególnie w pobliżu budynków i przy ulicach, należy je od młodości odpowiednio prowadzić.
Obecnie w ogóle nie sadzi się topól w mieście z uwagi na niesłusznie przyklejoną łatkę drzew krótkowiecznych, kruchych i śmiecących puchem. Nawet w nowym parku nad Sokołówką, w idealnych siedliskach dla topól, posadzono wzdłuż rzeki kolumnowe odmiany grabów, buków i dębów.
Dorosłych topól rośnie w Łodzi niemało. Pisałam o nich wielokrotnie. Zwolennikiem topól był przedwojenny naczelnik wydziału plantacji miejskich w Łodzi – Stefan Rogowicz (1891-1946), którego znamy przede wszystkim jako projektanta parku na Zdrowiu. Rogowicz zmarł w 1946 r., ale z pewnością zaszczepił miłość do topól swoim następcom ogrodnikom, mamy bowiem w Łodzi wiele pięknych topól sadzonych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX w. Są też topole przedwojenne.
Znalazłam w internecie informację, że w Warszawie posadzono ubiegłej jesieni topole czarne i topolę kanadyjską 'Serotina Aurea’. Napisałam więc do Zarządu Zieleni m.st. Warszawy zapytanie odnośnie dalszych planów związanych z sadzeniem topól. Otrzymałam odpowiedź, że będą sadzone w Warszawie nie tylko popularne odmiany, ale również wiele nieznanych u nas dotąd nowości wysoko ocenianych na Zachodzie. I dodatkowo topolowe osobliwości. Podkreślana jest konieczność doboru odpowiednich taksonów do danego stanowiska. Mam nadzieję, że nowe topole pojawią się wkrótce również w Łodzi.
Planowane jest zatem sadzenie w Warszawie następujących topól (w tłumaczeniu z łaciny):
- spośród gatunków i odmian od dawna u nas znanych: topola biała i jej odmiana 'Pyramidalis’, topola osika i jej odmiana 'Erecta’, topola czarna i jej odmiana włoska (’Italica’), topola chińska i jej odmiana 'Fastigiata’, topola berlińska 'Berlin’, topola kanadyjska 'Robusta’,
- spośród gatunków i odmian wysoko ocenianych i sprawdzonych na Zachodzie, wartych uprawy w Polsce: topola biała 'Raket’, topole szare 'De Moffart’ i 'Schubu’, topole czarne 'Brandaris’ i 'Vereecken’, topole kanadyjskie 'Ellert’ i 'Koster’,
Topole należą do tej nielicznej grupy drzew, które doskonale znoszą zanieczyszczenia powietrza w miastach. Szczególnie wytrzymałe są niektóre topole balsamiczne (np. topola chińska, topola berlińska). Co więcej topole – osiągając ogromne rozmiary i produkując wielką ilość liści – skuteczniej niż inne drzewa mogą unicestwiać szkodliwe miejskie dymy, gazy i pyły. Na powierzchni liści, zwłaszcza nierównych, owłosionych lub lepkich, pokrytych warstwą wosku (co częste u topól), odkładają się rozmaite pyły. Liście zaopatrzone są w aparaty szparkowe, przez które prowadzą wymianę gazową, wchłaniając nie tylko dwutlenek węgla, ale również zanieczyszczenia znajdujące się w powietrzu. Choć badacze nie są zgodni, czy drzewa przyuliczne przyczyniają się bardziej do redukcji zanieczyszczeń czy do ich koncentracji, nikt nie neguje pozytywnego wpływu drzew na stan powietrza w skali całego miasta. Niektóre topole wcześnie wypuszczają liście, a niektóre bardzo długo zachowują je jesienią, co może mieć wpływ na redukcję smogu przez zdecydowaną większość roku.
Tylko obfitość czystej wody może nam zapewnić przetrwanie. Do najważniejszych zadań, jakie stoją przed topolami, należy szeroko pojęta ochrona środowiska przed dalszą degradacją oraz jego rehabilitacja. Topole jako drzewa związane z dolinami rzecznymi od zawsze pomagały w oczyszczaniu wód i gleby z zanieczyszczeń. Obecnie powinny być szeroko wykorzystywane w przywracaniu naturalnych wartości i dobrego potencjału ekologicznego zdegradowanym rzekom, szczególnie na terenach zurbanizowanych. W tej roli najlepiej sprawdzą się nasze rodzime topole nadrzeczne: topola biała, topola czarna, topola szara.
Topole są stosowane w fitoremediacji, czyli technologii wykorzystującej rośliny wyższe w procesie oczyszczania środowiska (gleby, wód gruntowych i powierzchniowych, osadów ściekowych, powietrza). W fitodegradacji, czyli jednej z technik fitoremediacji polegającej na biologicznym rozkładaniu nagromadzonych w glebie zanieczyszczeń, najlepsze są mieszańce topól i wierzb. Są to rośliny o dużej biomasie, które pobierają względnie duże ilości metali ciężkich i mają dużą tolerancję wobec wysokiego stężenia zanieczyszczeń. Metoda ta znalazła zastosowanie w oczyszczaniu terenów skażonych substancjami ropopochodnymi, chlorowcopochodnymi, wybuchowymi oraz herbicydami.
Topole z racji błyskawicznego wzrostu miały zawsze duże znaczenie, szczególnie w terenach bezleśnych, dostarczając budulca, materiału do produkcji domowego wyposażenia, opału. Dawały cień, chroniły przed wiatrem. Ulistnione gałązki stosowano na paszę, tzw. liściarkę, dostarczającą zwierzętom mikroelementów, garbników i innych cennych związków.
Obecnie potrzebujemy ekologicznego budulca, jakim jest drewno, bardziej niż kiedykolwiek. Wykorzystując uprawy topól chronimy przed wycinką cenniejsze lasy. Z niektórych odmian topoli o bardzo szybkim przyroście zakładane są (podobnie jak z niektórych wierzb i olsz) plantacje energetyczne, o bardzo krótkiej rotacji (często „koszone”).
Topole towarzyszą nam od tysięcy lat. Zostały „udomowione” dawno temu. Prof. dr Stanisław Tyszkiewicz tak pisał w wydanej w 1956 r. publikacji „Topola, jej znaczenie gospodarcze i uprawa”:
Topola we wsi – to przede wszystkim wyraz troski o niezbędny w chłopskim gospodarstwie surowiec drzewny. Doświadczenie ludowe wyróżniło topolę spośród innych drzew i oceniło jej wartość o całe wieki wcześniej niż stanęła ona w kręgu zainteresowań nauki, przemysłu i stała się obiektem międzynarodowej współpracy.
Szybko rosnąca topola odpłaca się hojnie już temu samemu pokoleniu, które zadba o jej uprawę. Topola od dawna dostarczała chłopu ciosu i bali na zręby chat i zabudowań gospodarczych, dostarczała materiału na wyrób wszelakiego sprzętu domowego i rolniczego, dawała marny wprawdzie, lecz obfity opał. To, czego chłop nie mógł otrzymać z dalekiego lub pańskiego lasu, to zapewniała mu topola, dosłownie: od kołyski i łyżki do gumna i trumny.
Wrzucanie wszystkich topól „do jednego worka” jako drzew krótkowiecznych nie jest słuszne. Topola biała osiąga wiek 200-300 lat, a według niektórych autorów nawet do 500 lat. Może dorastać do olbrzymich rozmiarów. Długość życia większości innych gatunków topól zawiera się w przedziale 100-200 lat, mogą zatem żyć dłużej niż człowiek.
Co ze śmieceniem puchem nasiennym i alergią na topole? Topole to rośliny dwupienne, co oznacza, że kwiaty męskie i żeńskie powstają na oddzielnych osobnikach. Pyłek topól rzadko jest alergenem. Na przełomie maja i czerwca na żeńskich okazach topoli dojrzewają owoce z nasionami opatrzonymi pęczkiem białego puchu, roznoszonego przez wiatr. Okres owocowania topól zbiega się w czasie z początkiem pylenia traw i wystąpieniem objawów uczuleniowych wywołanych przez alergeny pyłku traw, a nie przez puch topól, jak się błędnie uważa. Poza tym unikając sadzenia topól płci żeńskiej zapobiegamy tworzeniu się puchu.
Topole służą ludziom od bardzo dawna, lecz obecnie mimo wielu zalet nie cieszą się zainteresowaniem i szacunkiem. Szybkość wzrostu, łatwość rozmnażania, niewybredność pod względem warunków siedliskowych, wszechstronna użyteczność dla człowieka i środowiska naturalnego, wreszcie wysoka dekoracyjność topól sprawiają, że powinny one stać się przedmiotem zainteresowania nowoczesnego społeczeństwa.
W jaki sposób rozróżnia się płeć drzew/sadzonek czy też nasion? Czy w zwykłych szkółkach dostępne są sadzonki z takim podziałem? Z góry dziękuję za odpowiedź
Większość topól w miastach to kultywary jednej płci. W przypadku topól czarnych i kanadyjskich dość łatwo określić ich płeć: drzewa męskie mają duże pąki kwiatowe, u żeńskich natomiast pąki kwiatowe są wielkości liściowych (nie wyróżniają się). Omawiana metoda sprawdza się najlepiej w stanie bezlistnym. Męskie kwitną na czerwono, a żeńskie na zielonkawo-żółto. Topole z sekcji balsamicznych, to w zdecydowanej większości drzewa męskie (główny wyjątek stanowi polbslsamiczna topola carska o charakterystycznych liściach i względnie wąskim pokroju. A co do płci w szkółkach to w Holandii podobno określają płeć drzewa (bo u topól białych, czarnych, szarych i osik są zarówno drzewa męskie jak i żeńskie)
Świetna informacja. Sadźmy topole, bo to wspaniałe drzewa. Do tej listy warto doliczyć topolę NE 42 (inaczej 'Hybryda 275), 'Androscoggin’ oraz topolę geldryjską (Populus xcanadensis 'Gelrica’). Są to bardzo dekoracyjne i odporne odmiany. Nie wytwarzają też puchu nasiennego.
Należy mieć również na uwadze, że topole świetnie chronią przed wiatrem, są intensywnie pachnące (u balsamicznych często długotrwale) i wytwarzają przyjemny, uspokajający szum, co dotyczy zwłaszcza topól czarnych i ich mieszańców.
O tak, zapach topól balsamicznych jest nawet wykorzystywany przy produkcji perfum.
http://www.olibanum.pl/paki-topoli-ekscytujacy-smrodek-w-perfumach/
Dziękuję za ten artykuł.
Jeśli kupujesz młode topole w szkółce szukasz odmiany takiej płci jakiej potrzeba. Np. topola późna jest zawsze płci męskiej, a topola holenderska zawsze płci żeńskiej. Nie wiem jak jest w szkółkach z topolami, chyba nie ma dużego wyboru gatunków i odmian. Sadzonki niektórych gatunków topól można ukorzenić nawet w wodzie, np. topoli włoskiej. Wybierasz drzewo o ładnym pokroju i nie tworzące puchu (typowe topole włoskie są płci męskiej, ale zdarzają się w mieście żeńskie mieszańce, więc trzeba być czujnym). Płeć osobników otrzymanych z siewek można określić dopiero kiedy zaczną kwitnąć, zresztą wysiew stosuje się rzadko. Czytaj o odmianach i pytaj przed zakupem.
Topole to „komunistyczne” drzewo – sadzone w czasach PRL wszędzie – potężny szkodnik, zagłuszający wartościowy drzewostan, o bardzo miękkim drewnie, szybko butwiejącym i oddającym ten fetyszyzowany dwutlenek węgla do atmosfery. Do tego kruche, więc w miastach spadające często na ludzi i samochody. osobna kwestia to pylenie topól i zrzucanie kwiatostanów – co przysparza służbom komunalnym ogromnej pracy i wymaga spalenia dodatkowych ton paliwa!
Wbrew temu co podaje tekst – opał z topoli jest nędzny (wartość kaloryczna zbliżona do papieru) więc na obszarach bezleśnych stosowano okresowe ogławianie wierzb! Oraz pozyskiwano drewno spływające rzekami. Meble z topoli ? Umówmy się w jakimś skansenie i mi je pokażesz… co?
w czasach gdy wszystko jest jednorazowe, lepiej zeby to topola służyła jako surowiec niz np. plastik czy inne gówna ropopochodne np. mozna wykorzystać do palet, pojemników, papieru, niedużych mebli itp. więc jak najbardziej jestem za topolą i jej produktami , które jednak przez jakiś czas trzymają dwutlenek węgla w sobie
…właśnie to samo przed chwilą powiedziałam obok mnie siedzącej osobie,gdy tylko zobaczyłam tytuł artykułu..trzeba żyć troszkę dłużej,obserwować świat, czytać go we własny sposób i nie sugerować się pseudo wynalazkami..”.innowacyjnych”… umysłów…
http://wegorzewo.wm.pl/245523,Topola-lepsza-od-wierzby.html
Bardzo ciekawy tekst, jak zresztą wszystkie na tej stronie. Posiadam około 50 topól, widzę same zalety tych drzew, wad nie widzę. Niestety idiotyczna moda na rewitalizacje parków polega na zniszczeniu wszystkich topól, żeby było mniej zielono a bardziej betonowo bo to tak po miejsku. Najwyżej posadzą jakieś badziewne kulki szczepione na nogach i są zadowoleni. Jeśli chodzi o łamanie gałęzi podczas wichur to przede wszystkim powinni zabronić sadzić świerków na terenach zurbanizowanych, żadne inne drzewo tak łatwo nie wywala się z korzeniami.
Bardzo się cieszę, że Warszawa zmieniła podejście do tych drzew. Niestety zanim takie myślenie dotrze na prowincje minie ze sto lat a jedyne co zostanie zielonego to sztuczne murki z formowanych tuj (obrzydlistwo). W mojej pobliskiej 14-tysięcznej powiatowej metropolii w ostatnich dniach zniszczyli cały park żeby go zabetonować i zrobić tam PKS, który wcześniej był niedaleko ale wpuścili tam portugalski sklep.
Niestety myślenie prowincjonalnych urzędników jest przerażające.
Pozdrawiam serdecznie autorkę artykułów Małgorzatę, aż mam ochotę przejechać się do Łodzi i obejrzeć te wszystkie ciekawe drzewa, o których napisała.
Bardzo dziękuję Abbo 🙂 Obserwując różne topole w mieście też widzę same zalety.
Zapraszam do Łodzi, jest co oglądać, jeszcze nie o wszystkich ciekawych drzewach napisałam 🙂
Zmienili zdanie w Warszawie? W parku Van Gogha czy nieopodal na osiedlu Picassa wycięli masę bardzo starych, majestatycznych topól białych i czarnych. Jeszcze jakby leczyli te chore, to można by było mówić o jakiejś zmianie. Teraz, i to w okresie lęgowym, tną mi topole na Pancera. Kilkanaście ich wycięli. Sen wariata.
Podobnie dzieje się z aleją topoli na Vogla. Zarząd Zieleni w Warszawie przyjął projekt „pokoleniowa wymiana drzew”. Założeniem była wycinka naszych pięknych ogromnych topoli i stopniowe sadzenie nowych topoli. Wycięto już ponad 20 ogromnych topoli ale niestety ani jednego drzewa nie posadzono. Teraz Zarząd Zieleni proponuje nam lipy zamiast topoli, bo ponoć nie ma sadzonek topoli. Tak to więc wygląda w rzeczywistości.
Bardzo interesujący artykuł . Mieszkam w W-wie, wiec wiosną zacznę obserwację nowych nasadzeń. Szkoda, ze takie artykuły nie ukazują się w prasie codziennej. Tylko popularyzacja może doprowadzić do zmiany opinii publicznej.
Dziękuję 🙂
Ważne, że jest duże zainteresowanie topolami, sądząc po tym artykule.
W końcu prasa też się zainteresuje.
Pozdrawiam
MG
Świetny materiał – już sam tytuł to strzał w 10!
PS. Polecam każdemu zwiedzić prawdziwe zagłębie topól przy ul Hipotecznej na Bałutach. Szpalery ogromnych monumentalnych drzew wzdłuż samej ulicy – piękne! Drzewa posadzone wzdłuż Parku na Hipotecznej – na terenie magazynów – Jeszcze lepsze! One naprawdę budują krajobraz i wyjątkowość całej okolicy.
O tak, topole przy Hipotecznej są imponujące, prawdopodobnie ta sama odmiana topól kanadyjskich rośnie przy Lutomierskiej.
W parku przy Hipotecznej rosła ogromna topola biała (lub szara), ale powaliły ją huragany w 2017.
Pani Małgorzato, w kórnickiej kolekcji topoli mamy (lub mieliśmy, nie pamiętam bez zajrzenia do wykazu) okazy topoli czystego gatunku Populus trichocarpa zebrane przez Profesora Władysława Bugałę – doskonałego znawcę topoli – właśnie w Łodzi. Jeden z okazów tego gatunku znalazłem także nad Wartą w Poznaniu.
Kolekcją topoli kórnickich opiekowałem się kilkanaście lat podczas mojej pracy w Instytucie Dendrologii Pan w Kórniku. Dzięki temu, że wiele z nich (ponad 120 odmian) posadziłem w strefach ochronnych hut miedzi w LGOM, następnie dzięki ich obserwacji, udaje mi się do dzisiaj wiele z nich rozpoznawać po pokrojach głównie w stanie bezlistnym. Z tego powodu oglądając Pani zdjęcia w ZIELNIKU ŁÓDZKIM, miałbym kilka uwag merytorycznych. Jednak na tym forum nie jest ani miejsce ani czas na szersze ich omówienie.
Dlatego z wielką przyjemnością i z niekłamaną wdzięcznością byłabym wdzięczny za zaakceptowanie mojej wizyty w Łodzi (np. w okresie wiosennym, w okresie kwitnienia tego roku) w celu obejrzenia w Pani towarzystwie, oraz pomocy przy ewentualnej identyfikacji odmian tzw. topól kanadyjskich w Waszym mieście.
Będę wdzięczny za odpowiedź na adres: rachwale@poczta.onet.pl; telefon: 602 68 34 63;
Pozdrawiam
Lesław Rachwał – DENDROLOG
Pani Małgorzata Godlewska; godlewska.malgorzata@gmail.com
Pani Małgorzato, w kórnickiej kolekcji topoli mamy (lub mieliśmy, nie pamiętam bez zajrzenia do wykazu) okazy topoli czystego gatunku Populus trichocarpa zebrane przez Profesora Władysława Bugałę – doskonałego znawcę topoli – właśnie w Łodzi. Jeden z okazów tego gatunku znalazłem także nad Wartą w Poznaniu. U Profesora Bugały przez okres mojej pracy w Instytucie pobierałem także nauki z zakresu rozpoznawania topoli. Obecnie niekwestionowanym znawcą gatunków tego rodzaju jest Prof Jerzy Zieliński z naszego Instytutu.
Kolekcją topoli kórnickich opiekowałem się kilkanaście lat podczas mojej pracy w Instytucie Dendrologii PAN w Kórniku. Dzięki temu, że wiele z nich (ponad 120 odmian) posadziłem w strefach ochronnych hut miedzi na terenie Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego (LGOM), następnie dzięki ich obserwacji, udaje mi się do dzisiaj wiele z nich rozpoznawać po pokrojach, także w stanie bezlistnym. Z tego powodu oglądając Pani zdjęcia w ZIELNIKU ŁÓDZKIM, miałbym kilka uwag merytorycznych a z niektórymi oznaczeniami trudno jest mi się zgodzić. Jednak na tym forum nie jest ani miejsce ani czas na szersze omówienie moich wątpliwości.
Dlatego z wielką przyjemnością i z niekłamaną wdzięcznością byłabym wdzięczny za zaakceptowanie propozycji mojej wizyty w Łodzi (np. w okresie wiosennym, w okresie rozwoju liści i kwitnienia tych drzew) w celu obejrzenia pięknych drzew w Pani towarzystwie. Podczas wizyty mógłbym spróbować pomóc przy ewentualnej identyfikacji odmian co do których mam wątpliwości, w tym identyfikacji topoli z grupy tzw. topoli kanadyjskich w Waszym mieście.
Będę wdzięczny za odpowiedź na adres: rachwale@poczta.onet.pl; telefon: 602 68 34 63;
Pozdrawiam
Lesław Rachwał – DENDROLOG
Na moim osiedlu wycięto 150 topoli…
Smutne jest to, że ludzie traktują topole jak szkodniki:(
Bardzo dziękuję za ten artykuł ❤️ szukałam tylko tłumaczenia do cottonwood tree a natrafiłam na taką perłę informacyjną. Pochodzę z pod Łodzi, osadziłam się na stałe w IE i zainspirowana wpisem o magicznej gwiazdeczce w miejscu przełamania gałęzi topoli natrafiłam na Pani artykuł. Dziękuję i pozdrawiam.
* star in cottonwood branch 🌟