Kwitnie teraz klon jesionolistny (Acer negundo L.) – ni to klon, ni jesion. Obcy gatunek pochodzący z Ameryki Północnej, ale wyjątkowo wszędobylski i wszechobecny na łódzkich ulicach, osiedlach, skwerach, w parkach, zaroślach, żywopłotach, zakamarkach.
Należy do najpospolitszych drzew w mieście. Można go spotkać nieomal na każdym kroku.
Jest drzewem wysokości 15-18 m, o koronie szerokiej, zwisającej, zwykle nieregularnej. Najbardziej dekoracyjne są okazy swobodnie rosnące w wolnej przestrzeni, często wielopniowe, z malowniczymi, szerokimi, nisko osadzonymi koronami i zwisającymi do ziemi koronami.
Ale z reguły klonu jesionolistnego nie zalicza się do drzew urodziwych. Jest jak ubogi krewny bardziej długowiecznych, szlachetnych gatunków klonów.
Przeważnie ma pień niski, krzywy, skręcony, pochylony, rozwidlony, guzowaty, z odroślami lub naroślami. To jedna z cech rozpoznawczych tego gatunku. Osobniki rosnące przy ulicach są często drastycznie przycinane i okaleczane. Szczególnie po uszkodzeniu chętnie wypuszczają odrośla u nasady pnia.
Czasami klon jesionolistny rośnie w formie wielopniowej – niekiedy bardziej wygląda jak duży krzew niż drzewo. Korzenie klonu jesionolistnego są płytko i szeroko rozpostarte.
Pędy zwykle oliwkowozielone, rzadziej czerwonawe, nagie, często z łatwo ścieralnym sinym nalotem woskowym, który utrzymuje się jeszcze na 2-3-letnich gałązkach.
Pąki ułożone nakrzyżlegle, zróżnicowane na kwiatowe i wegetatywne, latem ukryte w nasadach ogonków liściowych.
W przeciwieństwie do innych klonów, które mają pojedyncze liście, klon jesionolistny posiada liście pierzasto złożone z (3-)5-7(-9) listków; pierwsze wiosenne liście są trójlistkowe.
Listki 5-10 cm długości, jasnozielone, rozmaitego kształtu (zwykle owalne do lancetowato wydłużonych), zaostrzone, nagie lub nieco omszone zaostrzone, o brzegach grubo piłkowanych. Listek wierzchołkowy cały lub trójklapowy. Jesienią, przed opadaniem, liście przebarwiają się na bladożółty kolor.
Klon jesionolistny jest odmieńcem wśród klonów nie tylko dlatego, że ma pierzasto złożone liście. W przeciwieństwie do większości innych klonów klon jesionolistny to drzewo dwupienne – czyli na jednych osobnikach rozwijają się kwiaty żeńskie, a na innych męskie.
Budzi to pewną dezorientację wśród mniej doświadczonych obserwatorów drzew – zastanawiają się czy okazy męskie i żeńskie to ten sam gatunek.
Kwiaty klonu jesionolistnego są niepozorne, pozbawione okwiatu; męskie zebrane w gęste wiązki na długich, orzęsionych szypułkach, a żeńskie w krótkie, zwisające grona, wydłużające się podczas dojrzewania owoców.
Na żeńskich osobnikach zwykle jeszcze na wiosnę wiszą ubiegłoroczne skrzydlaki (rozchylone pod kątem ostrym), po tym łatwo je rozpoznać i odróżnić od męskich.
Klon jesionolistny kwitnie przed rozwojem liści, w marcu i kwietniu. Kwiaty są wiatropylne (wyjątek wśród klonów!).
W przypadku drzew dwupiennych potrzebne są co najmniej dwa osobniki, by powstały nasiona. Klon jesionolistny chętnie rozsiewa się i zachwaszcza otoczenie, dlatego często usuwa się osobniki żeńskie produkujące owoce.
Owoce klonu jesionolistnego to bladożółte dwuskrzydlaki długości 2,5-3,5 cm, zebrane w długie, zwisające grona. Orzeszki podłużne, ze skrzydełkami rozchylonymi pod kątem ostrym, często zachodzącymi na siebie. Dojrzewają we wrześniu. Są rozsiewane przez wiatr jesienią i zimą, a na wiosnę kiełkują na gołej, wilgotnej ziemi.
Krótkowieczne drzewa, zwłaszcza gatunków inwazyjnych, są traktowane na ogół z pogardą. W ludzkich standardach – chwast. To oczywiste, że klon jesionolistny nie powinien być rozpowszechniany w krajobrazie otwartym, gdyż masowo się rozsiewa, tworząc groźną konkurencję dla rodzimych drzew i krzewów. Jednak w centrum dużego miasta ma zalety nie do przecenienia.
Klon jesionolistny jest niezwykle żywotnym drzewem o niesamowitych zdolnościach adaptacyjnych. W swojej amerykańskiej ojczyźnie rośnie na brzegach rzek, strumieni, jezior na słonecznych stanowiskach, lecz na zdegradowanych glebach albo otoczony betonem czuje się jak ryba w wodzie. W warunkach wielkomiejskich można go właściwie nazwać cichym bohaterem. Wiele samosiejek, które wyrosły na ekstremalnie trudnych stanowiskach, należy do tego gatunku. Taki wolontariat – mimo prześladowań i tępienia.
Ma bardzo skromne wymagania glebowe, choć na żyznym podłożu rośnie lepiej. Toleruje zasolenie i mocno ubitą glebę, jak mało które drzewo. Wyróżnia się rzadko spotykaną wytrzymałością na suszę. Znosi wysokie temperatury letnie, a jednocześnie nie przemarza nawet podczas najsurowszych zim. Zwykle nie podlega szkodnikom. Bardzo szybko rośnie. Nie przeszkadza mu przycinanie. Nadaje się dla zadrzewień rekultywacyjnych i osłonowych. Tworzy gęstą masę liści, które oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń, zbierają pyły i wyciszają szum miasta.
Może rosnąć w miejscach, w których bardziej szlachetne gatunki drzew nie chcą rosnąć: zbyt jałowych, zbyt suchych, zbyt ubitych, zbyt zasolonych, zbyt nasłonecznionych. Nawet na najbardziej uciążliwych stanowiskach klon jesionolistny dostarcza cienia i redukuje nagrzewanie się betonu, asfaltu, żelbetu – czyli łagodzi zjawisko zwane „miejską wyspą ciepła”, polegające na tym, że temperatura w mieście jest wyższa niż na otaczających miasto terenach.
Ma również wady, do których zalicza się wspomnianą inwazyjność, krótkowieczność, urodę nie zawsze oczywistą, kruchość konarów.
Szybkość wzrostu jest wadą lub zaletą, zależnie od okoliczności. W nowo zakładanych zadrzewieniach parkowych i osiedlowych klon jesionolistny może być traktowany (podobnie jak niektóre topole) jako przedplon dla wolniej rosnących drzew, gdy zależy na szybkim uzyskaniu wysokiej zieleni. Należy unikać sadzenia osobników/odmian płci żeńskiej.
Przeważnie jednak klon jesionolistny wysiewa się sam – tam gdzie mu się podoba.
Regularnie przycinany i formowany klon jesionolistny zachowuje porządny wygląd. Nie powinien być sadzony przy ulicach, gdyż rozłożyste korony utrudniają ruch i trzeba je ciągle skracać.
Klon jesionolistny w warunkach miejskich żyje zwykle około 50-60 lat, lecz nierzadko spotyka się starsze osobniki. Krócej żyje na glebach słabych i suchych.
Łukasz Łuczaj pisał o klonie jesionolistnym, że to najbogatsze źródło cukru w Polsce po buraku cukrowym. Według niektórych źródeł sok klonu jesionolistnego jest jeszcze słodszy od klonu cukrowego i daje bielszy cukier. Oryginalnego klonu cukrowego (Acer saccharum), z którego soku po odparowaniu uzyskuje się słynny syrop klonowy, prawie się w Polsce nie spotyka. Klon jesionolistny, który jest u nas gatunkiem inwazyjnym, często traktowanym jak chwast, może go w zupełności zastąpić. Przy czym soki z drzew zbiera się na przedwiośniu – teraz już za późno. Najwięcej soku wypływa w słoneczny dzień po mroźnej nocy. Sok z klonu można używać do picia jak sok z brzozy, albo po przeróbce na ocet, piwo czy syrop.
Przypomina też o etyce: „Uwaga! Należy pamiętać że drzewo z pełnym nacięciem dookoła całego pnia umrze. Ściągając sok należy wykonać tylko JEDNO nacięcie w kształcie litery „V”, nie szersze niż 20 cm, albo używać rurki. Po wyjęciu rurki otwór należy zatkać drewnianym korkiem, aby zahamować wyciekanie soku. Pamiętajmy, że po nacięciu sok może płynąć z drzewa jeszcze przez parę tygodni!”.
W książce “Dzikie rośliny jadalne Polski” Łukasz Łuczaj pisze, że młode liście klonów są smaczne i bogate w cukier.
Liście im są młodsze tym smaczniejsze. Jadalne są również siewki (niektóre mogą być gorzkie) i kwiaty klonów. Do jedzenia szukamy roślin poza centrum miasta, w miejscach możliwie czystych ekologicznie.
Drewno jest słabej jakości, jak to często bywa u gatunków drzew szybko rosnących. Angielska nazwa box-elder (co można z grubsza przetłumaczyć jako skrzynkowy dziki bez) wskazuje na zastosowanie drewna (na opakowania) i podobieństwo liści do czarnego bzu. Inni autorzy wywodzą nazwę od bukszpanu (ang. box) i stosowania klonu jesionolistnego jako rośliny żywopłotowej.
Nazwa gatunkowa negundo pochodzi – według książki Arthura Lee Jacobsona North American Landscape Trees – z sanskrytu i języka bengalskiego, od słowa Nirgandi lub Nirgundi oznaczającego niepokalanek malabarski (Vitex negundo) – z uwagi na podobieństwo liści.
Klon jesionolistny posiada ogromny zasięg w Ameryce Północnej i Środkowej, być może największy spośród drzew liściastych. Z amerykańskiej ojczyzny został introdukowany do Anglii w 1688 r., a do Polski w 1808 r. (krakowski ogród botaniczny). W wielu częściach świata zdziczały i zadomowiony, w inwazji wykorzystuje wszelkie zaburzenia ekosystemu.
Szczegółowy opis klonu jesionolistnego i ciekawostki znajdziecie tutaj.
Wyhodowano szereg efektownych odmian ozdobnych klonu jesionolistnego, np. odmiany żółtolistne i pstrolistne, które zdobią parki i ogrody.
Na zdjęciu powyżej klon jesionolistny odmiany żółtolistnej (Acer negundo L. ‘Odessanum’) rozwijający kwiaty i liście. Należy do najlepszych drzew o intensywnie żółtych liściach. Doskonale rozjaśnia i rozwesela zielone zakątki. Nie jest przypalany przez słońce. Początkowo liście tej odmiany są barwy pomarańczowej lub brązowej, później stają się złocistożółte. Odmiana ‘Odessanum’ jest klonem żeńskim, co oznacza że wszystkie osobniki tej odmiany są płci żeńskiej. Ostatnio preferuje się w nasadzeniach żółtolistne odmiany płci męskiej.
Idąc ulicą Świętojańską skręcamy w Pokładową i tam po prawej stronie ulicy jest duży, bardzo stary z piękną naroślą klon jednolistny. Myślę że średnica 1 metr u nasady pnia to spokojnie 😏.